Iran MUSI EWAKUOWAĆ STOLICĘ – 10 MILIONÓW LUDZI OPUŚCI TEHERAN



#polska #iran #teheran
🍵 Kup Najlepsze Herbaty: http://tuncia.pl
📖 Kup moją książkę „Przyszłość Polski. Rok 2050 – sukces czy katastrofa?”: https://globalista.alt.pl

Reaguj na zmiany rynkowe z XTB: https://link-pso.xtb.com/pso/nVV3I Uważasz, że brakuje Ci odpowiedniej wiedzy? Teraz, rejestrując się w XTB z kodem “BEDNARSKI” otrzymasz pełny kurs edukacyjny dedykowany początkującym
inwestorom. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.

0:00 Plan ewakuacji Teheranu
2:49 Partnerzy materiału
4:15 Dlaczego mamy taką sytuację jak teraz? Kto zawinił?
6:46 Zasoby wodne Iranu
9:06 Geologiczna pułapka
11:22 Czy to jest w ogóle możliwe?

🛒 Odwiedź Nasz Sklep: https://globalista.pl

📜 O czym dzisiejszy materiał:
Wyczerpane wody gruntowe zaczęły zasalać glebę, co doprowadziło do migracji około 10 milionów rolników, którzy porzucili wysychające wsie i przenieśli się na przedmieścia wielkich miast. Teheran stał się gigantem stojącym na kruchej ekologicznej nodze. Dlatego władze od lat rozważają przeniesienie stolicy – pomysł, który wraca jak bumerang. Dziś jednak bliżej jest im do ewakuacji stolicy. Teheran od początku był miastem zbudowanym w miejscu, które tylko pozornie wydawało się idealne. Leży u południowego podnóża gór Elburs, które tworzą naturalny mur oddzielający północny Iran od suchego centralnego płaskowyżu. Na mapie wygląda to ciekawie: góry dają chłodniejsze powietrze, naturalne umocnienia i historyczne źródła wody. Problem w tym, że Teheran nie jest żadną oazą — to miasto na styku strefy półpustynnej i wysokogórskiej, gdzie wody zawsze było mało, a jej opadanie w kierunku południowych dzielnic jest bardziej kwestią grawitacji niż stabilnych zasobów. Jedyną większą rzeką przepływającą w tej części kraju jest Karaj, ale ona też jest niewielka jak na potrzeby współczesnej metropolii. Od lat 60. rzeka jest stopniowo „przejadana” przez rolnictwo i miasta satelickie, które rozwijały się szybciej niż infrastruktura mogąca je utrzymać.Historycznie Persowie budowali tu systemy korytarzy wodnych, tzw. kanaty, które doprowadzały wodę spod gór na odległość nawet kilkudziesięciu kilometrów. To technologiczny majstersztyk starożytnego Iranu, często podziwiany w archiwalnych kadrach BBC i National Geographic. Te systemy działały przez tysiące lat — ale nie były projektowane dla miasta liczącego 10 milionów ludzi, tylko dla społeczności wielkości współczesnego miasteczka, a dzisiejszy Teheran przepompowuje tyle wody w tydzień, ile całe średniowieczne królestwo w kilka miesięcy. Do tego dochodzi geologiczna pułapka. Południowy Teheran stoi na miękkich osadach i iłach, które łatwo osiadają. Gdy wody gruntowe zaczęły się wyczerpywać, teren zaczął się zapadać. Dosłownie. Według irańskich badań niektóre rejony stolicy zapadają się w tempie 25 centymetrów rocznie. To jeden z najwyższych wskaźników na świecie. Miasto, które miało rosnąć w górę, zaczęło schodzić w dół, jakby samo chciało dać znać, że nie daje już rady dźwigać swojego ciężaru.

Żródło: GlobalistaTV